Inwestycje zagraniczne są ważne dla rozwoju gospodarki, przynosząc wiele korzyści zarówno dla kraju przyjmującego, jak i państwa, z którego pochodzi inwestor. Do kluczowych benefitów dla kraju przyjmującego bezpośrednie inwestycje zagraniczne można zaliczyć np. bezpieczną formę napływu kapitału, rozwój nowych technologii, transfer know how oraz poprawę standardów dotyczących organizacji pracy i produkcji. To z kolei prowadzi do wzrostu inwestycji i pozytywnie wpływa na produktywność i tym samym, wzrost gospodarczy. Podmioty inwestujące za granicą mogą z kolei zyskać dostęp do nowych rynków zbytu oraz zoptymalizować swoją efektywność operacyjną m.in. poprzez oszczędności w procesie produkcji.
W poszukiwaniu okazji inwestycyjnych
Zgodnie z szacunkami OECD, przepływy bezpośrednich inwestycji zagranicznych w 2020 roku mogą spaść o nawet 30% w najbardziej optymistycznym scenariuszu. Z drugiej strony jednak zwraca się uwagę na rolę bezpośrednich inwestycji zagranicznych we wspieraniu gospodarek w wyjściu z recesji.
Firmy, ze względu na pandemię mogą dążyć do zminimalizowania wystąpienia ewentualnych zakłóceń w łańcuchach dostaw lub większej dywersyfikacji w lokowaniu swoich inwestycji, aby ryzyko związane z inwestowaniem tylko w jednym państwie było jak najmniejsze.
"Polska gospodarka i przemysł potrzebują przestrzeni inwestycyjnej, która może zagwarantować rozwój technologiczny i produkcyjny oraz dostęp do surowców. Potrzebują także odwagi i determinacji przedsiębiorców w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych. Dziś Niemcy i Czechy jako potencjalne kierunki inwestycji są rozwiązaniem dla konserwatywnych inwestorów. Dobrze je znamy i potrafimy bardzo precyzyjnie zdefiniować związane z nimi szanse i zagrożenia. Warto jednak popatrzeć trochę szerzej na naszą część Europy oraz świata i poszukać ciekawych okazji inwestycyjnych"
Stan należności z tytułu polskich bezpośrednich inwestycji za granicą wyniósł w 2019 roku 96,5 mld zł i był o 4 mld zł wyższy niż rok wcześniej. Zdecydowana większość inwestycji - ponad 90% - zlokalizowana była w Europie. Na trzech pierwszych miejscach pod względem stanu należności znalazły się Luksemburg, Cypr i Czechy.
Pod względem wartości transakcji z tytułu bezpośrednich inwestycji zagranicznych, które w 2019 roku wyniosły 5 mld złotych dominowały Szwecja, Niemcy, Hiszpania, Czechy i Rumunia. Pokazuje to, że zlokalizowane w Polsce przedsiębiorstwa skupiają swoje inwestycje głównie wokół pobliskich kierunków europejskich.
Najwięcej polskich bezpośrednich inwestycji za granicą (według stanu należności) ulokowanych było przez firmy z branży finansowej i ubezpieczeniowej. W 2019 roku ich stan należności wyniósł 20,7 mld zł, co stanowiło 21,5% wartości wszystkich inwestycji w tym okresie.
Pod względem rocznej wartości kapitału zainwestowanego przez firmy z Polski za granicą na pierwszym miejscu znalazł się handel hurtowy i detaliczny (2,8 mld zł).
„Polskie firmy potrafią skutecznie konkurować na rynkach w Europie i na pozostałych kontynentach. Wyniki naszego rankingu pokazują, że potencjalne kierunki działalności polskich firm za granicą dotyczą nie tylko europejskich sąsiadów, ale także bardziej odległych rynków. Kluczowe jest dobre rozpoznanie charakterystyki tych rynków, żeby ograniczyć ryzyko i wykorzystać przewagi konkurencyjne polskich przedsiębiorstw”
Niemalże każda firma planująca ekspansję międzynarodową chciałaby być obecna na dużych, zamożnych rynkach z szerokim dostępem do zasobów produkcyjnych, klientów posiadających odpowiednią siłę nabywczą oraz w których panuje wysoki poziom ochrony prawnej. Dlatego USA, Niemcy, Francja czy Wielka Brytania stanowią zwykle wiodące kierunki dla inwestycji bezpośrednich. Tylko te cztery kraje odpowiadają za połowę inwestycji zrealizowanych przez firmy z krajów UE. Wysoko na liście są też zwykle Chiny, które są największym rynkiem świata pod względem populacji.
Jednak pula atrakcyjnych do inwestycji krajów jest znacznie szersza. Firmy myśląc o największych rynkach czasami mogą nie brać pod uwagę bardzo atrakcyjnych okazji otwierających się w mniejszych krajach. Co istotne, mogą być to kierunki, na których polskie firmy mogą mieć przewagę konkurencyjną ze względu na unikalną wiedzę dotyczącą działania w warunkach gospodarki rynku wschodzącego, albo ze względu na bliskość geograficzną i kulturową.
Ranking ogólny dotyczący kierunków BIZ powstał w oparciu o połączenie wyników dwóch analiz, a o miejscu w nim decydowała atrakcyjność kraju liczona na podstawie modelu składającego się z kilkudziesięciu wskaźników ekonomicznych, takich jak np. PKB, wielkość populacji oraz wskaźnik urbanizacji i kapitału ludzkiego (Human Capital Index). Pięć pierwszych miejsc w tym rankingu zajmują Indie, Malezja, Rumunia, Chile i Tajlandia. Są to szybko rosnące rynki, przeprowadzające wiele reform w celu podniesienia swojej atrakcyjności biznesowej dla zagranicznych inwestorów. W przypadku inwestycji nastawionych na obniżenie kosztów i uzyskanie oszczędności w łańcuchu dostaw, najważniejsze kierunki to Maroko, Ukraina i Białoruś, zaś w przypadku inwestycji nastawionych na zdobywanie nowych klientów Indie, Malezja i Tajlandia.
W raporcie uwzględniono także ranking według sektorów, w których realizowane są inwestycje. Przedstawionych zostało pięć sektorów gospodarki: przetwórstwo dóbr konsumpcyjnych, przetwórstwo dóbr produkcyjnych, budownictwo, handel oraz usługi ICT. Zgodnie z wynikami rankingu, najbardziej atrakcyjnym kierunkiem dla przetwórców dóbr produkcyjnych oraz firm budowlanych są Indie, dla przetwórców dóbr konsumpcyjnych i firm z sektora ICT – Dania, zaś dla firm handlowych – Korea Południowa.
„Firmy podejmując decyzje o inwestycjach zagranicznych często nie biorą pod uwagę interesujących możliwości, jakie otwierają się zarówno w odległych krajach, jak też w państwach bliższych nam geograficznie, ale mniej dotychczas popularnych pod względem inwestycyjnym. Atrakcyjność tych rynków dla polskich przedsiębiorców wynika z różnych czynników. W przypadku niektórych krajów będzie to bliskość geograficzna, kulturowa, jak też podobne doświadczenia związane z transformacją gospodarczą. Bardziej odległe kierunki, takie jak Indie czy Malezja charakteryzują się dynamicznie rosnącym rynkiem oraz coraz bardziej przyjaznym otoczeniem biznesowym i z tego powodu zasługują na zainteresowanie”
Firmy decydujące się na ekspansję kapitałową na rynki zagraniczne nie muszą brać na siebie całego ryzyka inwestycji. W Polsce działają podmioty, których celem jest wspieranie umiędzynarodowienia polskich przedsiębiorstw. Jednym z nich jest Fundusz Ekspansji Zagranicznej zarządzany przez PFR TFI, który wspiera polskie firmy w bezpośrednich inwestycjach zagranicznych.
Rolą Funduszu Ekspansji Zagranicznej jest zwiększenie skali działań poprzez ułatwienie ekspansji inwestycyjnej polskich firm na rynki zagraniczne. Fundusz dzieli ryzyko z polskimi przedsiębiorcami podejmującymi wyzwanie inwestycji zagranicznych i dostarcza finansowania equity. Dodatkowo współinwestuje on z polskimi firmami w ich zagraniczne spółki zależne, zawsze jako inwestor mniejszościowy, pozostawiając zarządzanie w rękach partnera. Do tej pory Fundusz zawarł z polskimi partnerami umowy inwestycyjne na kwotę 342 mln zł.