Wbrew powszechnym opiniom, Przemysł 4.0 to nie tylko automatyzacja i cyfryzacja. Przemysł 4.0 jest zmianą o znaczeniu fundamentalnym dla całego modelu biznesowego i operacyjnego firm produkcyjnych. Zmiana ta dotyka nie tylko warstwy operacyjnej, ale również sposobów, w jaki firmy nawiązują interakcje z otoczeniem biznesowym.
Jak te zmiany się przejawiają na płaszczyźnie globalnej? Jakie jest ich znaczenie dla polskich przedsiębiorstw przemysłowych? Wreszcie, jak wprowadzić do firmy przemysłowej zmiany w sprzedaży o ograniczonym charakterze, ale umożliwiające późniejsze wdrożenie bardziej zaawansowanych koncepcji z obszaru Przemysłu 4.0? To główne pytania, na które postaramy się odpowiedzieć w tym artykule.
Przemysł 4.0 opiera się na automatyzacji produkcji, robotyzacji, integracji systemów informatycznych, cyfryzacji oferty i modeli biznesowych
Zanim przejdziemy do odpowiedzi na wymienione wyżej pytania, musimy zdefiniować termin „Przemysł 4.0”. Przemysł 4.0, z angielskiego Industry 4.0 czy też Smart Industry, jest kolejnym etapem rozwoju branży produkcyjnej, często nazywanym „czwartą rewolucją przemysłową”. W tym ujęciu:
Oprócz dalszej automatyzacji produkcji poprzez wykorzystanie zaawansowanych robotów czwarta rewolucja przemysłowa opiera się na trzech dodatkowych filarach:
Jak więc widzimy, Przemysł 4.0 dotyka nie tylko sposobu organizacji produkcji i warstwy technologicznej, jak to przeważnie miało miejsce w przypadku poprzednich fal zmian w branży produkcyjnej. W obecnej fali zmiany dotyczą też samego modelu biznesowego i w równym stopniu co na działy logistyki i produkcji wpływają także na działy sprzedaży i marketingu.
Powyższe odnosi się również do sprzedaży B2B, do tej pory opartej o indywidualne relacje pomiędzy handlowcami a kupcami. Globalnie w ramach kanału sprzedaży B2B zauważalne są następujące trendy związane z rozwojem Przemysłu 4.0:
Jak te trendy przejawiają się w funkcjonowaniu polskich firm? Nie posiadamy dokładnych danych nt. digitalizacji kanałów B2B. Tym niemniej, znajomość samej koncepcji Przemysłu 4.0 wydaje się ograniczona wśród polskich firm przemysłowych. Jak wynika z badania agencji Millward Brown i Siemens z 2016 roku, tylko 26% managerów ankietowanych firm przyznaje się do znajomości terminu Smart Industry (koncept bliźniaczy względem Przemysłu 4.0). Co ciekawe, wyniki badania PwC „Przemysł 4.0 – wyzwania współczesnej produkcji” wskazują, że polskie firmy przemysłowe bardzo wysoko oceniają swój poziom digitalizacji (w Polsce blisko 40-50% respondentów deklaruje wysoki poziom digitalizacji vs. 30-40% na świecie). Jak zauważają autorzy badania, bardzo często może to wynikać z braku odpowiedniego zrozumienia koncepcji Przemysłu 4.0 – pod tym mianem polscy przedsiębiorcy często rozumieją automatyzację wybranych stanowisk pracy, co bardziej przypomina Przemysł 3.0.
Problemy w obszarze wprowadzania rozwiązań z obszaru Przemysłu 4.0 mogą być istotne ze względu na ograniczoną wartość dodaną wytwarzaną przez polskie firmy przemysłowe. Bardzo często polskie przedsiębiorstwa:
Co więcej, z naszych doświadczeń również wynika, że największą przeszkodą we wprowadzeniu rozwiązań z obszaru Przemysłu 4.0 są zarówno braki kapitałowe, jak i braki kadrowe. Ze względu na skalę zmian, wprowadzenie projektów z obszaru Przemysłu 4.0 wymaga bowiem pracowników dysponujących nie tylko wiedzą technologiczną, ale także np. finansową lub z zakresu zarządzania zmianami.
Kompetencji niezbędnych do wdrożenia koncepcji z obszaru Przemysłu 4.0 brakuje często w obszarze sprzedaży B2B. Dotyczy to z reguły następujących obszarów do poprawy:
Szczególnie te dwa ostatnie obszary do poprawy mogą być barierą uniemożliwiająca skuteczne wdrożenie rozwiązań z obszaru Przemysłu 4.0 wśród polskich przedsiębiorstw. Jak to zmienić? Wydaje się, że rozwiązaniem umożliwiającym bardziej zaawansowane zmiany w obrębie Przemysłu 4.0 mogłyby być zmiany w obrębie strategii i procesów pricingowych. Po przeprowadzeniu kilkunastu projektów pricingowych dla polskich firm, dochodzimy do wniosku, że zmiana w obrębie zarządzania cenami jest zmianą relatywnie łatwą do wdrożenia i przynoszącą wymierne rezultaty w krótkim horyzoncie czasowym.
Zmiany w obrębie pricingu B2B w firmach przemysłowych bardzo często zaczynają się od zbudowania kompletnej bazy danych na temat klientów. Chodzi tutaj o połączenie danych rozproszonych w systemach finansowych, ERP, CRM, a także głowach i excelach sprzedawców w jeden zbiór. Tak zebrane dane umożliwiają zbudowanie algorytmu (logiki cenowej) determinującego cenę dla danego klienta, za dany produktu i dla danej transakcji. Algorytm ten może być następnie zawarty w prostej aplikacji pobierającej dane z innych systemów i niejako „podpowiadającej” handlowcom, jaka powinna być cena docelowa w trakcie przygotowania do negocjacji handlowych.
Oprócz wymiernych efektów finansowych (podniesienie ceny o 1% to z reguły kilkukrotnie większy procentowy wzrost masy marży), wprowadzenie tego typu narzędzia może stanowić „przyczółek” do rozwinięcia kultury pracy z danymi i algorytmami. Innymi słowy, aplikacja z logiką cenową przyzwyczaja handlowców do korzystania z algorytmów w ograniczonym, zrozumiałym dla nich obszarze.
Doświadczenia z obszaru pricingu i sprzedaży wraz z doświadczeniami w obrębie częściowej automatyzacji mogą więc stworzyć grunt do opracowania długoterminowej strategii rozwoju elementów Przemysłu 4.0 w danej firmie. Po opracowaniu strategii rozwoju, możliwe staje się wdrożenie zaawansowanych rozwiązań np. CRM działających „w chmurze”, portali zakupowych dla klientów, wykorzystania danych z sensorów zamontowanych w urządzeniach do tworzenia nowych usług itp.