ESG Legal Officer - zapracowana twarz zielonej rewolucji

Zrównoważona rewolucja jest realizowana przez regulatorów europejskich przy wykorzystaniu przede wszystkim mechanizmów legislacyjnych i nadzorczych. Z tego względu dzisiaj niemal każdy projekt ESG musi obejmować element analizy prawnej i zapewnienia zgodności. Ciężar właściwych interpretacji jest dodatkowo szczególnie duży w instytucjach sektora finansowego.

Wyzwania już od podstaw

Pierwszy krok dobrze zarządzanych projektów ESG w sektorze finansowym dzisiaj polega na zdefiniowaniu odpowiednich wymogów prawnych i tzw. “soft laws”, które powinny znaleźć zastosowanie. Częste, aczkolwiek rozsądne pierwsze pytania projektowe dotyczą więc tego, jaki zakres działań jest dla danej organizacji obowiązkowy, a jaki może być przedmiotem jej indywidualnej decyzji. Wydaje się, że budowanie potencjalnych strategii i działań konkurencyjnych dopiero po rozważeniu tej kwestii, świadczy o dobrze zaplanowanym działaniu. 

Powyższe, choć jest stałym elementem wielu działań motywowanych przez regulatora w sektorze finansowym, w przypadku ESG stanowi szczególne wyzwanie. Ustawodawca europejski zafundował prawnikom oraz compliance officerom instytucji finansowych dość trudne zadanie. Przez ostatnie 2 lata opublikowano szereg regulacji znajdujących bezpośrednie zastosowanie do instytucji finansowych (np. SFDR - Sustainable Finance Disclosure Regulation czy Taksonomia), szereg aktów delegowanych, rekomendacji, wytycznych (np. w zakresie ESG Suitability Assessment) a także zmian do istniejących przepisów (np. do MiFID II - Markets in Financial Instruments Directive, IDD - Insurance Distribution Directive). Już samo rozproszenie tych regulacji może być problematyczne. Doskonale pokazują to wyniki naszego badania, zgodnie z którym 50% organizacji deklaruje, że nie jest na bieżąco ze wszystkimi wymogami ESG.

Im dalej w zrównoważony las regulacji tym ciemniej

Przejście do etapu interpretacji przepisów wcale nie jest prostsze. Trzeba zwrócić uwagę, że poszczególne przepisy były przygotowywane w różnym czasie. Z tego względu, stosunkowo łatwo zidentyfikować dzisiaj pewne niespójności czy wątpliwości, zaczynając od definicji wynikających z tych aktów prawnych, zakresu przepisów znajdujących zastosowanie względem danej organizacji, czy też kształtu nakładanych na nie obowiązków.Dodatkowo, niektóre z wymogów zostały przesunięte w czasie dla instytucji finansowych i innych przedsiębiorców, co stwarza problemy w zakresie dostępności informacji. Realizacja części obowiązków wymaga wciąż wyjaśnień regulatorów lub wydania odpowiednich wytycznych, które nie w każdym przypadku są dostępne w terminie wdrożenia unijnych regulacji (np. brak finalnych wytycznych ESMA (Europejski Urząd Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych) dotyczących oceny odpowiedniości ESG). Powyższe ma bardzo duży wpływ na projekty wdrożeniowe przeprowadzane w organizacjach podlegających omawianym wymogom, w tym w zakresie interpretacji charakteru poszczególnych obowiązków.Udzielenie odpowiedzi na podstawowe pytania regulacyjne stwarza problemy i może prowadzić do powstania różnych podejść u poszczególnych instytucji na rynku. 

Zdecydowanie nie jest to pożądana sytuacja. Jest to także trend widoczny w ramach naszego badania, albowiem tylko 31 % instytucji było w momencie jego przeprowadzania na etapie wdrażania wymogów. Tego typu opóźnienia często wynikają właśnie z niepewności interpretacyjnych.

Współpraca z klientami to kolejne wyzwanie

Realizacja niektórych obowiązków regulacyjnych (np. przygotowanie raportów niefinansowych, ocena preferencji ESG klientów) wymaga uzyskania odpowiednich danych od klientów. Z informacji przekazywanych przez instytucje finansowe wynika, że także w tym punkcie napotykają one pewne trudności. Nie bez powodu banki wskazują niską jakość ujawnień kontrahentów jako jeden z kluczowych wyzwań we wdrażaniu wymogów ESG (wskazują tak odpowiedzi 56 % ankietowanych).

Wypracowanie jednolitego podejścia w obszarze ESG - przestrzeń do rozwoju i współpracy

Zarówno zebrane dane jak i doświadczenia rynku pokazują, że aspekt prawny rewolucji ESG stanowi duże wyzwanie. Można postawić tezę, że tak jak w przypadku innych rewolucji regulacyjnych i ESG musi przejść przez fazę niepewności, aby doszło do wypracowania jednolitego, opartego na wiążących interpretacjach podejścia. Od zaangażowania sektora i regulatorów zależeć będzie jednak jak ta droga będzie wyglądać. Wydaje się, że pozytywnie trzeba w tym kontekście ocenić działania polskich organizacji branżowych, które mimo narastających wyzwań, podejmują się dzisiaj trudnego zadania wypracowania spójnych interpretacji przepisów ESG, wyręczając tym samym często regulatorów. 

Nie można zapominać o potencjalnych skutkach nieprawidłowo wykonanej pracy w zakresie interpretacji prawnych. Błędy mogą prowadzić do przyjmowania złych założeń w zakresie realizacji projektów strategicznych instytucji, a w skrajnych przypadkach nawet do oskarżeń o greenwashing. 

Obserwuj nas