Skutki podatku cukrowego

Bilans zysków i strat

Opłata od środków spożywczych potocznie nazywana podatkiem cukrowym została wprowadzona z dniem 1 stycznia 2021 r. wraz z opłatą od napojów alkoholowych w opakowaniach jednostkowych o ilości nominalnej napoju nieprzekraczającej 300 ml. Uzasadnieniem dla wprowadzenia tych opłat była oczywiście troska rządzących o zdrowie Polaków i chęć zmniejszenia sprzedaży wspomnianych towarów lub wpływ na zmniejszenie udziału konkretnych składników w napojach. Po ponad roku funkcjonowania podatku cukrowego należy sobie zadać pytanie czy spełnił swój cel. 

Konstrukcja podatku cukrowego

Przypomnijmy, że przedmiotowa opłata została nałożona na napoje z dodatkiem cukrów, substancji słodzących oraz kofeiny lub tauryny. Przy czym przez napój rozumiemy wyrób w postaci napoju oraz syrop będący środkiem spożywczym, ujęty w Polskiej Klasyfikacji Wyrobów i Usług w klasach 10.32 i 10.89 oraz w dziale 11, w którego składzie znajduje się co najmniej jedna z wymienionych wcześniej substancji. 

Wysokość podatku cukrowego wynosi:

  • 0,50 zł za zawartość cukrów w ilości równej lub mniejszej niż 5 g w 100 ml napoju, lub za zawartość w jakiejkolwiek ilości co najmniej jednej substancji słodzącej,
  • 0,05 zł za każdy gram cukrów powyżej 5 g w 100 ml napoju.

Napoje zawierające dodatek kofeiny lub tauryny zostały objęte opłatą w wysokości 0,10 zł w przeliczeniu na litr napoju. Oczywiście w ramach poszczególnych kategorii towarów są wyłączenia albo modyfikacje. Przykładowo wyłączone z tej opłaty są suplementy diety i rzeczywiście część napojów uzyskała specjalny status, który wpłynął na wysokość podatku cukrowego płaconą przez producentów.  

Opłata ta jest uiszczana m.in. przez podmioty zaopatrujące sklepy prowadzące sprzedaż detaliczną.

 

Wpływy do budżetu państwa

Zgodnie z pierwotnymi założeniami wpływy z podatku cukrowego miały kształtować się na poziomie 250 mln zł miesięcznie. Zgodnie z danymi, które upubliczniło Ministerstwo Finansów, za okres pierwszych 11 miesięcy wpływy z tej opłaty wynosiły około 1,4 mld zł. Jest to więc znacząco mniej niż zakładano. Oczywiście oddziaływanie na taką sytuację miał z pewnością spadek sprzedaży niektórych napojów z uwagi na wzrost cen. Dużą rolę odegrały jednak również zmiany w składzie produktów poczynione przez producentów poprzez wyeliminowanie tych składników, które zostały objęte opłatą. 

Zapewne za jakiś czas nastąpi analiza po stronie rządzących w jaki sposób opłata sprawdza się w praktyce i czy istnieje jakiś sposób na jej dalsze uszczelnienie. W ostatnim czasie krążą pogłoski jakoby istniał już projekt nowelizacji, który nakłada podatek cukrowy również na napoje sprzedawane wyłącznie przez kanał e-commerce. W chwili obecnej funkcjonują interpretacje podatkowe, które potwierdzają że takie napoje znajdują się poza systemem przedmiotowej opłaty.

 

Kary 

Analizując temat funkcjonowania podatku cukrowego należy również wspomnieć o systemie kar, który został stworzony przez rządzących a który ma zmuszać do przestrzegania regulacji w tym zakresie. Konkretnie chodzi tu o przepis, który stanowi, że w przypadku braku dokonania zapłaty podatku cukrowego w terminie zostanie naliczona dodatkowa opłata w wysokości 50% kwoty należnej. Warto podkreślić, iż ustawodawca coraz śmielej stosuje tego typu rozwiązania, które pojawiają się również w opłatach wprowadzonych w przepisach implementujących dyrektywę plastikową. W praktyce 50% odsetki to naprawdę rzadkość, ale czy zawsze tak będzie?

Oczywiście nie ma oficjalnych danych odnośnie tego ile podmiotów zapłaciło kary i w jakiej wysokości, ale przedmiotowy przepis oznacza, że w przypadku gdy podmiot spóźni się choć jeden dzień ze złożeniem dokumentacji i zapłatą podatku cukrowego (nawet nie ze swojej winy, ale np. z przyczyn obiektywnych) to automatycznie zostanie mu naliczona przedmiotowa opłata. Co więcej właściwy organ nie ma w żadnej mierze uznaniowości w tym zakresie i musi wymierzyć karę w wysokości 50%, bo tak stanowi przepis. 

Oczywiście funkcjonowanie tego przepisu należy ocenić jak najbardziej negatywnie, bo już 20-30% opłaty głównej stanowiłoby wystarczający straszak na potencjalnych spóźnialskich lub zapominalskich. Warto aby ustawodawca zastanowił się przy kolejnej nowelizacji czy czasami nie jest warto ulżyć przedsiębiorcom w tym zakresie. 

 

 

PwC Retail Platform

 
 

Skontaktuj się z nami

Mieczysław Gonta

Mieczysław Gonta

Partner, PwC Polska

Tel.: +48 502 184 907

Krzysztof Wiński

Krzysztof Wiński

Director, PwC Polska

Tel.: +48 519 506 434

Obserwuj nas