30/11/20
Otóż fundacja holenderska nie zrywa całkowicie więzi właścicielskiej z założycielem. Podczas wniesienia aktywów do fundacji następuje podział praw: fundacja staje się właścicielem formalno-prawnym aktywów, ale właścicielem ekonomicznym pozostaje założyciel oraz ewentualnie wskazani przez niego beneficjenci.
Ta opisana powyżej różnica, może być też główną zaletą tego rozwiązania. Dla wielu założycieli firm rodzinnych jednym z najtrudniejszych elementów procesów sukcesyjnych jest pogodzenie się z faktem, że formalnie przestają być właścicielami swoich firm. Przenosząc je do fundacji rodzinnych tracą tytuł własności zachowując uprawnienie do bycia ekonomicznym beneficjentem oraz do wpływu na obsadę funkcji menedżerskich w fundacji.
Holenderski StAK daje założycielowi dodatkowy komfort w postaci traktowania go formalnie jako ekonomicznego właściciela aktywów. Wyraża się to zarówno poprzez emisję certyfikatów z fundacji do założyciela i ewentualnie beneficjentów jak również poprzez obowiązek dystrybuowania wszystkich przychodów fundacji osiąganych z wniesionych do niej aktywów od razu do posiadaczy certyfikatów.
Powstaje pytanie: jak, w takim razie, fundacja holenderska ma realizować cele sukcesyjne, czyli budowę firmy na pokolenia, co często wymaga reinwestowania zysków, a nie dystrybuowania wszystkiego od razu do członków rodziny. W praktyce spółki operacyjne umieszczone w StAK dystrybuują tylko tyle dywidendy do fundacji, ile jest potrzebne na zaspokojenie uzgodnionych wcześniej potrzeb członków rodziny oraz samej fundacji. Tym samym cała dystrybucja do fundacji (choćby stanowiła tylko 10% zysku spółek operacyjnych) trafia do członków rodziny. Tymczasem 90% zysku może zostać w spółkach operacyjnych w celu reinwestowania tych środków (o ile taką politykę dywidendową przyjęła dana rodzina, np. w konstytucji rodzinnej lub w statucie fundacji holenderskiej).
Jeżeli chodzi o osoby zarządzające StAK to wskazuje je założyciel, w statucie fundacji. Samo posiadanie certyfikatów przez beneficjentów nie daje im uprawnień do podejmowania kluczowych decyzji w zakresie fundacji. To rozwiązanie może przypominać w części akcje nieme, które znamy z naszego KSH.
Ta konstrukcja rozdzielenia własności ekonomicznej i prawnej zbliżona do zasad, którymi rządzą się trusty w systemach prawa common law, nie jest uregulowana obecnie w polskim prawie. Co nie oznacza, że nie występuje w praktyce polskiego prawa zbudowanej w oparciu o zasadę swobody umów. Podobnie działają wszelkie umowy powiernicze, które spotykamy w praktyce, kiedy powiernik jest formalnym właścicielem, ale wykonuje to prawo ze skutkami ekonomicznymi dla powierzającego. Stosunki powiernicze nie są też uregulowane w ustawach podatkowych (wyjątkiem jest tutaj przewłaszczenie na zabezpieczenie czy też nadanie trustom przymiotu CFC - zagranicznej jednostki kontrolowanej). To powoduje, iż brak jest jednolitości w zakresie podejścia fiskusa do oceny skutków podatkowych tych umów.
Z jakich powodów zamożne rodziny wybierają holenderską fundację rodzinną?
Firmy rodzinne wybierają StAK przede wszystkim z trzech względów:
Rozwiązanie wydaje się popularne - istnieje już ponad 33 tysiące takich StAK-ów wpisanych do rejestru handlowego. StAK-a używają zarówno małe firmy rodzinne (są fundacje z majątkiem od 1 mln EUR) jak i znaczące biznesy. Najbardziej znaną firmą rodzinną w Holandii korzystającą z tego rozwiązania jest Heineken, który oparł o StAK firmowy fundusz emerytalny dla (byłych) pracowników (Stichting Heineken Pensioenfonds).
Jak wygląda opodatkowanie StAK?
Przepisy holenderskie przewidują, iż jeśli StAK osiąga dochody pasywne (w szczególności dywidendy) i nie prowadzi aktywnej działalności gospodarczej, to w Holandii jest podmiotem transparentnym podatkowo.
Gdyby w podobny sposób StAK był traktowany w Polsce (co potwierdzają kilkuletnie już interpretacje podatkowe), skutki podatkowe wypłaty dywidendy z holdingu do StAK i do polskiego rezydenta uprawnionego z certyfikatów byłyby takie same, jak przy wypłacie dywidendy ze spółki operacyjnej bezpośrednio do tej osoby.
Niestety, możliwa jest także odmienna interpretacja, nadająca status podatnika StAK na gruncie polskich przepisów, która komplikuje zasady rozliczeń podatkowych zarówno założenia jak i funkcjonowania takiej struktury.
Finalnie pod uwagę należy wziąć także przepisy o CFC oraz polskie przepisy o podatku u źródła (WHT), które w zależności od interpretacji tych skomplikowanych regulacji mogą spowodować dodatkowe obciążenie na przepływach pieniężnych z wykorzystaniem StAK.
Pomimo powyższych wątpliwości, w naszej ocenie możliwa jest interpretacja (niestety obarczona pewnym ryzykiem), zgodnie z którą wprowadzenie StAK ponad podmiot pełniący funkcję holdingu rodzinnego pozwoli na zachowanie statusu quo w zakresie opodatkowania dla polskich osób fizycznych kontrolujących biznes, a z drugiej strony umożliwi realizację założonych celów sukcesyjnych.
Partner, Radca Prawny, Praktyka Polskich Firm Prywatnych, PwC Legal, PwC Polska
Tel.: +48 519 507 077
Partner, Praktyka Polskich Firm Prywatnych, PwC Polska
Tel.: +48 502 184 734