{{item.title}}
{{item.text}}
{{item.title}}
{{item.text}}
W świecie żółtym firmy i pracownicy widzą w swoich działaniach głębszy sens i społeczną wartość. Powstają stowarzyszenia pracownicze, które zrzeszają, chronią i wspierają niezależnych pracowników.
Duży nacisk kładzie się na kwestie sprawiedliwej dystrybucji mienia, surowców i przywilejów. Prowadzi to do zwiększenia interwencjonizmu państwowego. Firmy, społecznie zaangażowane i przestrzegające normy etyczne, zapewniają swoim pracownikom elastyczny czas pracy, autonomię i możliwość realizacji potencjału. Wiele prac i zawodów regulowanych jest w oparciu o koncepcję „dobrej i godnej pracy”, zanikają tradycyjne relacje między pracodawcą a pracownikiem.
Technologia pomaga budować świat żółty. Zapewnia łatwy dostęp do kapitału crowdfundingowego i rynków globalnych. Dzięki temu niewielkie, dynamiczne spółki mogą konkurować w obszarach wcześniej zdominowanych przez duże organizacje.
Wokół technologii i automatyzacji jednak narasta konflikt. W świecie żółtym ludzie nie chcą się godzić na negatywne konsekwencje automatyzacji. Mimo to trwa rozwój technologii, która ma odciążyć człowieka od rutynowych zadań (np. sztucznej inteligencji zarządzającej zapleczem administracyjno-biurowym), oraz automatyzacji procesów i zadań, które są szkodliwe dla ludzi lub niemożliwe do wykonania przez człowieka.